- kolorowe
- lekkie
- pyyyyszne!
Zdecydowanie lepsze od tradycyjnych mielonych, nawet moich dotychczasowych ulubieńców z miętą. Szybkie w przygotowaniu, a przede wszystkim idealne dla tych, którzy liczą kalorie :)
Składniki na 15 średniej wielkości kotlecików:
- 4 pojedyncze piersi z kurczaka
- całe jajko + białko
- 3 łyżki płatków owsianych
- pół papryki
- 2 pory
- garść suszonych pomidorów
- sól, pieprz i oregano
- olej/ oliwa do smażenia
Piersi z kurczaka dokładnie myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym i mielimy.
Pory kroimy w plasterki, paprykę w drobną kostkę i całość dusimy na patelni z odrobiną oliwy do miękkości. Odstawiamy do ostygnięcia.
Do zmielonego mięsa z kurczaka dodajemy całe jajko
oraz białko. Dorzucamy podduszone pory z papryką, pokrojone drobno
pomidory suszone i płatki owsiane. Na koniec całość doprawiamy do smaku-
użyłam soli, pieprzu i oregano.
Z mięsa formujemy nieduże kotleciki i smażymy po 2 minuty z każdej strony na rozgrzanym tłuszczu.
Podałam z pieczonymi ziemniakami, buraczkami i sosem czosnkowym.
Obiad mamy z głowy na 2-3 dni! :D
a ja poproszę Twój przepis na buraczki? :))))
OdpowiedzUsuńUla, niestety tym razem buraczki miałam kupne :(
UsuńAniu, ten olej ekologiczny kupiłam w sklepie gdzie najczęściej robię zakupy tj. w BOMI, ale myślę, że w innych sklepach też można go dostać bo teraz jest ogromny wybór, a jeśli chodzi o murzynek z dodatkiem wiśni to bardzo polecam, bo właśnie dzięki konfiturze nie jest on taki suchy i dłużej zachowuje świeżość, powiem Ci że jak go upiekłam to jeszcze jak był ciepły zjadłam dwa kawałki hihi ;), no taki ze mnie łasuch, pozdrawiam ciepło
UsuńZjadłabym takiego, ja jeszcze do drobiu dodaję trochę ryżu i wtedy nie są takie zbite lecz puszyste :)
OdpowiedzUsuńZ ryżem też są pyszne, ale chciałam zminimalizować te potwory, jakimi sa kalorie :P
Usuńświetne! chyba jutro wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńWidać jak delikatne są te kotleciki, pycha!
OdpowiedzUsuńale fajne kotleciki, zapisuję do zrobienia! koniecznie:)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj robiłam kotlety mielone, ale tradycyjne. A Twoje na pewno zrobię w przyszłości:)
OdpowiedzUsuńświetne są i takie leciutkie:) kiedyś robiłam kotleciki z piersi z kurczaka, ale z przyprawami różnymi, z tymi warzywami bardzo fajny pomysł:D
OdpowiedzUsuńuwielbiam kolorowe jedzenie, właśnie za taki efekt kocham gotowanie. te kotleciki wyglądają przepysznie i pewnie tak też smakują.
OdpowiedzUsuńuwielbiam tak kombinować z klopsikami <3 mniam
OdpowiedzUsuńKotleciki w sam raz dla mnie! Super pomysł :)
OdpowiedzUsuńFajne te kotleciki. Z warzywkami, płatkami... I wystarczą dwie minutki, żeby się usmażyły... Genialne! :)
OdpowiedzUsuńJa kalorii nie liczę... no może czasami mi się zdarza albo inaczej wchłaniam ile wlezie a potem katuję swoją bieżnię (chociaż ostatnio dostałam od niej upomnienie za niestawianie się na treningach i notoryczne olewanie;) ale jedzenie jest takie boskie!! twoje kotleciki wyglądają rewelacyjnie, jakkolwiek to brzmi ;) Taki kolor w zimie to cud a u mnie maja dodatkowego plusa za mięso drobiowe :)) No i ślina pokapała na klawiaturę.... Ściskam serdecznie!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł, podobne do gołąbków inaczej:)
OdpowiedzUsuńśliczne te kotleciki, szkoda, że mój mąż jest z drobiem na bakier
OdpowiedzUsuńDla każdego coś dobrego ;) Ja zjem wszystko- nooo prawie. Natomiast mój mąż mógłby jeść tylko i wyłącznie piersi z kuraka. :)
UsuńO pysznosci!:)
OdpowiedzUsuńOstatnio kazdy Twoj przepis z kurzego czycka do mnie trafia i przemawia. I teoretycznie kazdy pasi do mojej diety, zeby tylko ta dieta zaczela w koncu pasic do mnie...:)))
hihihi skąd ja to znam?!?!?!
Usuń