Wczoraj na facebook'u napisałam o poprawianiu sobie humoru goframi. Zadziałało! No bo na kogo nie zadziała chrupiący goferek, pyszna bita śmietana i słodziutkie truskawki? Odnośnie truskawek- mimo, że obecne w sklepach hiszpańskie nie dorównują kaszubskim, to i tak (o dziwo!) smakują truskawką. Może tak mi się trafiło i po prostu miałam szczęście?
Przepis na gofry mam od kolegi, ale zmieniłam ciut ilość margaryny.
Przydałaby się jeszcze jakaś lepsza gofrownica, ja niestety używałam opiekacza do kanapek, który ma dodatkowe wkłady na gofry. Na gofry średnio się nadaje, ale "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma", prawda?
Składniki na ok. 20 sztuk:
- 150g masła
- 50g margaryny
- 125g cukru
- 100g mąki pszennej
- 75g mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 jajka (oddzielnie żółtka i białka)
- 4 łyżki kwaśnej śmietany (użyłam 12%)
Miękkie masło i margarynę ucieramy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy żółtka i śmietanę i dalej ucieramy do połączenia się składników. Następnie przesiewamy do masy mąkę z proszkiem do pieczenia, mieszamy. Na koniec ubijamy białka na sztywna pianę i dodajemy do ciasta. Łączymy delikatnie za pomocą łyżki.
Gofry wypiekamy do zrumienienia.
Podajemy z dowolnymi składnikami: cukrem pudrem, dżemem, bitą śmietaną i owocami.
Zjadałam 2 jeszcze cieplutkie. Mój mąż powiedział dość po 5 :D
Delektujcie się końcówką weekendu!
szkoda, że nie mam gofrownicy, ale fajnie,że Aniu mówisz, że te z wkładami na gofry nie są dobre, bo takie oglądałam jakiś czas temu, czasem mam ogromną ochotę na takiego cieplutkiego goferka mmmm, przypomniała mi się budka z goframi z dziećiństwa Pozdrowienia :))))))))
OdpowiedzUsuńzjadłabym takiego pysznego "gofera" jak to mówiłam z mału:D niestety, nie mam gofrownicy i poluje na jakąś, ale jak zwykle kupuję co inne:) Dobrze wiedzieć, że te z wkładami są kiepskie, mam sam opiekacz i żałowałam, że sobie nie sprawiłam takiego z wymienianymi wkładami. haha czyli jednak się sprawdzi tu moja zasada, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego:P
OdpowiedzUsuńDziewczyny, powiem tak: gofry da się zrobić na opiekaczach co widać na zdjęciu :) Mimo wszystko moim zdaniem lepsze są takie żeliwne, ciężkie gofrownice. Takie kiedyś kupowało się u "ruskich" na rynku/ bazarze. Nie szukałam, ale może też na allegro są?
OdpowiedzUsuńapetyczne gofry i do tego z truskawką, pycha:)!
OdpowiedzUsuńJako wytrawny gofrojad przyznaję Twoim gofrom maksymalną ilość punktów ;)
OdpowiedzUsuńooo jakie pyszniutkie! mniam:))
OdpowiedzUsuńZapisałam Twój przepis jak zrobię to koniecznie dam Ci znać :-)
OdpowiedzUsuńAllle pycha :-)
Daj znać ;) Nie zraź się dość gęstym ciastem- takie powinno być.
UsuńSama bym zjadła dwa a nawet może trzy:)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że 3 z bitą śmietaną nie dałabyś rady wciągnąć, ale z cukrem pudrem na pewno ;)
Usuńa tu takie cuda i cudeńka:) nie mam gofrownicy - żadnej:((((
OdpowiedzUsuńJak będziesz myślała o zakupie, to bierz ciężką i żeliwną!
Usuńja też ostatnio trafiłam na całkiem truskawkowe truskawki :)
OdpowiedzUsuńgofry wyśmienite!
Gofry - jak dla mnie to smak dzieciństwa... zawsze jadlam je z dżemem:)
OdpowiedzUsuńO mamo...ale cudo...:o
OdpowiedzUsuńKiedy ja ostatnio jadlam gofry? Hmmmm...z osiem lat temu w Zakopcu, z bita smietana i borowkami - pamietam ten smak do dzisiaj!:)
Mowisz, ze mozna ten teges w opiekaczu?;)
Udanego tygodnia!:*
Można, można! Mam wymienne wkłady na gofry i kanapki, ale jestem pewna, że na tych kanapkowych gofer nie straciłby na smaku :)
Usuńmmm jak ja kocham gofry!
OdpowiedzUsuń