niedziela, 22 marca 2015

Sernik bananowy z masłem orzechowym

Mogłabym tak w kółko. Zapewne nie jestem obiektywna jeżeli mowa o sernikach bo sama łapię się na tym, że co sernik, to uważam że jest lepszy.

Nie wiem, który jest ten NAJ, ale mam sentyment do tych babcinych- na kakaowym spodzie z kruszonką, który zawsze robiła babcia Irenka, oraz ten, który robiła moja druga już nieżyjąca babcia. Ten drugi był z ziemniakami i niestety sam przepis odszedł wraz z babcią. W internecie jest wiele przepisów na serniki z dodatkiem gotowanych ziemniaków, ale jakoś nie mam odwagi go upiec. To nie będzie to samo...

Tym razem wykorzystałam przejrzałe banany i resztę masła orzechowego z dna słoika. Jak myślicie, jaki wyszedł sernik? Dla tych, co kochają serniki powiem jedno- WYBORNIE! Taki jest właśnie ten sernik. Wyczuwalny aromat bananów, kawałki orzechów i cudna kremowa konsystencja. Na Wielkanoc chyba go powtórzę. :)


wtorek, 10 marca 2015

Babka pomarańczowa

Idzie wiosna, idzie Wielkanoc.
Pierwsze ciepłe dni, kiedy słońce zachodzi dopiero po 17stej. W końcu! Nie mogłam się już doczekać temperatur powyżej 10 stopni. "Pyziolek" rosnący w moim brzuchu tak się rozpycha, że nie dopinam się już w zimowej kurtce, więc parcie na słońce sięgało ostatnimi dniami zenitu ;)

Razem z ciepełkiem nadchodzi święto jajek, żurków i bab. A przecież każdy wie, że dobra babka nie jest zła, prawda? Nawet wyżej wspomniany Pyziolek przytaknął i fiknął kilka koziołków po zjedzeniu kawałka babki. No, może kilku kawałków...

Czasu jest jeszcze trochę, więc macie okazję poszaleć i znaleźć dla siebie i Waszych rodzin idealną babkę na Wielkanocny stół. Może obłędnie pachnąca, delikatna babka pomarańczowa skradnie Wasze serce? Przepis na tą babkę mam od mojej babci. - W oryginale zamiast pomarańczy były cytryny. Do Was należy decyzja, jaki chcecie smak. Pamiętajcie jedynie, aby wszystkie składniki miały temperaturę pokojową, inaczej wyjdzie Wam zakalec, jakich mało ;)

czwartek, 5 marca 2015

Smalec ze śliwką

W dzieciństwie nie rozumiałam, jak można zajadać się chlebem z taką ilością tłuszczu. Co innego świeża bułka z prawdziwym masłem i żółtym serem. Ale smalec? I jeszcze te skwarki...Zmora!

Teraz wszystko mi się pozmieniało. Wyrosłam chyba na "prawdziwego faceta", ponieważ nic więcej, jak pajda chrupiącego, wiejskiego chleba posmarowanego grubo smalcem nie jest mi do szczęścia potrzebna.

I tu muszę od razu dodać, że mieszkając w Gdańsku nie byłam świadoma, jak smaczny może być prawdziwy wiejski chleb na zakwasie. W Bełchatowie o taki o wiele łatwiej. Wystarczy się lekko poświęcić: w sobotę nastawić budzik na godz. 8 i szpagatami polecieć na rynek po połówkę wiejskiego...Połówka starcza dla mnie i dla Sebastiana na cały tydzień. Cały bochenek jest zarezerwowany dla prawdziwych twardzieli, którzy chleb jadają nawet na obiad :)

Smalec już kiedyś pojawił się na tym blogu. Był jednak całkiem inny, wręcz zwyczajny. Przetopiona słonina, odrobina boczku, dodana cebulka z jabłkiem, majeranek oraz szczypta curry. Teraz zaszalałam i przetopiłam spory kawałek samego boczku. Prócz "standardowych" dodatków urozmaiciliśmy smalec suszonymi śliwkami...Pycha! Musicie sami spróbować!


niedziela, 22 lutego 2015

Granola wiśniowa

Pamiętam czasy, kiedy o śniadaniu w ogóle nie myślałam. Wstawałam z łóżka, myłam zęby, szybko się ubierałam i wylatywałam z domu- czy to do szkoły, na studia, czy do pracy.
Nie mogłam słuchać o tym, jakie to śniadanie jest ważne. Wtedy wystarczało mi świeże powietrze tak do godz. 11. Później włączało się konkretne ssanie.

Teraz mam całkiem inaczej, ale może to ze względu na mój obecny stan. Praktycznie kładę się spać będąc już głodna i czekając na śniadanie :)
Może kanapki z sałatą, serem i szynką? Może jajecznica ze szczypiorkiem i boczkiem? A może naleśniki? Jaaaa, mogłabym chyba zjeść to wszystko i to jeszcze przed 10 rano...

Żeby nie szaleć z garami i patelniami od rana zrobiłam ostatnio granolę. Duży słoik z tygodniowym zapasem chrupkich cząstek, które pasują do mleka, kefiru, maślanki, czy jogurtu. Granola, którą zrobiłam nie jest mocno słodka, więc idealnie sprawdzi się do nich łyżka miodu lub świeże, słodkie owoce. Niebo w gębie, które zaspokoi głód (nawet mój) do godz. 11 :)


poniedziałek, 9 lutego 2015

Pączki z dżemem, nutellą i budyniem kokosowym

Pączki 2015 to tzw. zestaw "full wypas". Od ponad dwóch tygodni zastanawiałam się, czy usmażyć te tłuste kule i nadziać je jednym z dżemów, nutellą, czy też budyniem. Myślałam, głowiłam się, nie raz, nie dwa sporo się przy tym uśliniłam i z wrodzonej niecierpliwości sięgnęłam w tym czasie po "Grześki".

Aż tu nagle mnie olśniło! Po co wybierać? Przechodzić przez te męczarnie i drogą eliminacji pozbywać się przyjemności. W tym roku pączki zrobiłam z trzema nadzieniami. I mogę powiedzieć Wam jedno- do tej pory nie wiem, które są lepsze!

Te pączki może wizualnie nie są cudem cukiernictwa, ale w smaku pobijają te kupne o tysiące punktów! Nic nie może się równać z świeżo usmażonym, lekko ciepłym i puszystym pączkiem, z którego nadzienie aż wypływa przy każdym  ugryzieniu. Mniam!


poniedziałek, 2 lutego 2015

Babka marmurkowa z kawą zbożową

Tęskniłam. Tęskniłam, i to bardzo! 
Był czas, że o blogowaniu w ogóle nie myślałam. Ba! Byłam wręcz pewna, że już tu nie wrócę. Minęły jednak miesiące, wszystko się ustabilizowało (choć ciężko mówić o stabilizacji w moim stanie) i zatęskniłam. Po cichu przyglądałam się różnym blogom. Czytałam co dobrego u Was i oglądałam te wszystkie pyszności śliniąc się przed monitorem.

Może za jakiś czas w mniej enigmatyczny sposób powiem gdzie byłam i co robiłam, a raczej czemu mnie nie było i nic nie robiłam- to zdecydowanie lepsze określenie. Na razie jednak cieszę się z mijających dni, tygodni i miesięcy. Wracam "pocudować" z Wami!

W Bełchatowie mroźna zima za oknem. W końcu spadł upragniony przez dzieci śnieg i rozpoczęły się ferie. Ja jednak na przekór minusowym temperatur kupiłam w sklepie żonkile i wprowadziłam ciut wiosny w naszym domu. Do tego wielkanocna babka marmurkowa z dodatkiem kawy zbożowej- wilgotna i mięciutka. Pycha!


Czekam na wiosnę!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...