Gniazdka z ciasta parzonego są banalnie proste. Smażą się szybko i tak samo szybko znikają.
Najwięcej czasu zabiera przygotowywanie kwadratów z papieru do pieczenia, ale z tym też sobie poradziłam :)
Zaczynamy od podgrzania tłuszczu w dość dużym garnku. Do smażenia pączków użyłam oleju rzepakowego.
Dodatkowo przygotowujemy ok. 20 kwadratów z papieru do pieczenia o wymiarach 10x10cm. Można "bawić się" w dokładne mierzenie i wycinanie, ja jednak za pomocą linijki darłam papier na mniej więcej tej samej wielkości kwadraty. W ten sposób uzyskałam przygotowane kwadraty w ciągu niecałej minuty :)
Na przygotowane kwadraty będziemy wyciskać szprycą gniazdka i razem z papierem smażyć.
Składniki na ok. 20 średniej wielkości gniazdek (in. pączki wiedeńskie):
- 250ml wody
- 100g masła
- 200g mąki
- szczypta soli
- 4 duże jajka
Wodę w garnku podgrzewamy, dorzucamy masło i podgrzewamy tak długo, aż masło się roztopi. Ściągamy garnek z ognia, wsypujemy mąkę i energicznie mieszamy, aż powstanie jednolita masa. Masę przez chwilę studzimy, a następnie dodajemy szczyptę soli i rozbijamy po jednym jajku. - Do połączenia masy z jajkami użyłam miksera.
Całość dokładnie łączymy i nakładamy ciasto do szprycy z końcówką w kształcie gwiazdy.
Na przygotowane wcześniej kwadraty wyciskamy ciasto w kształcie gniazdek. Najlepiej nałożyć podwójną porcję ciasta (2 koła), aby gniazdka były "pełniejsze".
Kwadraty z nałożonym ciastem wkładamy na rozgrzany olej. Po chwili papier z łatwością odejdzie od ciasta. Po zrumienieniu gniazdka smażymy na drugiej stronie. Gotowe pączki wyławiamy łyżką cedzakową i odstawiamy na ręcznik papierowy do odsączenia z nadmiaru tłuszczu.
Podajemy posypane cukrem pudrem bądź lukrem.
Smacznego!
Smacznego!
bardzo ładne
OdpowiedzUsuńI smaczne ;)
UsuńŚwietne. A jak nakładamy z tym papierem na tłuszcz, to papier jest na dole, czy na górze ciastka?
OdpowiedzUsuńpapier jest na górze ;)
Usuń;)
UsuńDzięki!
piękne! normalnie chyba jadę na kawę;))
OdpowiedzUsuń:D Dawaj do Bełchatowa!
Usuńwow, kawałek mam do Ciebie z Białegostoku ;))
Usuńa ja właśnie popijam kawkę i nie mam do niej nic:( jakie Ci ładne serduszko wyszło na drugim zdjęciu:)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, a roboty jest na 20 min...Dasz radę jeszcze na podwieczorek! A serducho niezmiennie dla męża :)
Usuńnie za dobrze tym naszym facetom?;) pozdrów go:)
UsuńDzięki, mąż też pozdrawia. Oczywiście, że im dobrze! Spróbowaliby powiedzieć coś innego :D
Usuńidealne do filiżanki kawy po południu
OdpowiedzUsuńto moja najulubieńsza forma słodkości z rodzaju pączkowatych ;p wolę to od pączków i chruścików, tak mi się z dzieciństwem kojarzą miło :)
OdpowiedzUsuńNo Moja Droga, robi je się z tego samego ciasta, co ptysie.- Widziałam, że masz już je opanowane zatem do dzieła!
Usuńha ha ha xD z ptysiami to tak wiesz...wybiórczo mi wychodzi xD
Usuńpięknie wyglądają, na pewno wypróbuje przepis:)
OdpowiedzUsuńPolecam, są banalnie proste.
UsuńMmm od dawna za mną chodzą, a Ty tu taaak kuuuusisz! :)
OdpowiedzUsuń:) Warto pogrzeszyć i przyjąć taką dawkę kalorii!
UsuńJakie one śliczne! Kuszą ze zdjęcia, oj kuszą!;)
OdpowiedzUsuńsmażyć razem z papierem, nie miałam pojęcia ... hmm
OdpowiedzUsuńwygląda mega pysznie :)
i tak walentynkowo na pierwszym zdjęciu !
UsuńTe w kształcie serduszek są w sam raz na walentynki :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem, co upiekę na Tłusty Czwartek :)
OdpowiedzUsuńPycha :)
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie , jurto będę robić:)ciekawe czy mi wyjdą takie ładne jak Tobie
OdpowiedzUsuń