Przepis zmodyfikowałam ponieważ został mi ser mozarella, który chciałam jakoś wykorzystać.
Dodatkowo postanowiłam wypróbować kolejną z przypraw firmy Skworcu- Paprykę wędzoną ostrą. Napisałabym "niebo w gębie", ale to złe określenie. Zdecydowanie za delikatne... Papryka ma bardzo wyrazisty smak, czuć wyraźnie wędzoną nutę, która idealnie pasuje do mięsa mielonego. Mięta całość "odświeżyła". Długo nie wrócę do tradycyjnych kotletów mielonych! A Dusi dziękuję za inspirację! :)Składniki na kilkanaście małych kotlecików:
- 0,5kg mięsa mielonego (użyłam wieprzowo- wołowego)
- jajko
- 2 łyżki bułki tartej
- sól i pieprz
- Papryka wędzona ostra SKWORCU
- 3 gałązki świeżej mięty
- 80g tartej mozarelli
Miętę siekamy i łączymy razem z mięsem i pozostałymi składnikami. Formujemy niewielkie kotleciki i smażymy z obu stron po kilka minut.
Swoje kotleciki podałam na puree z ziemniaków z miętą i masłem.
A poza tym u mnie spadł dziś śnieg...Zima na całego! =)
Baaajjjjj!
jeszcze nie łączyłam mielonego z miętą:) ale wygląda to wspaniale!
OdpowiedzUsuńPolecam! Na prawdę fajne :) Skusiłam się po poście Dusi i teraz tak chyba zostanie!
UsuńFinally snow for you :-)
OdpowiedzUsuńI guess you know whos fault is it? I'm pretty sure it came from your side :)
UsuńPulpeciki<3
OdpowiedzUsuńAle pyszności:)
OdpowiedzUsuńo taak ja również kocham przyprawy z firmy Skworcu :) testuję i smakuję i stwierdzam, że są pyszne. A klopsiki zachęcające...wyglądają pysznie. :)
OdpowiedzUsuńale Was zasypało! a kotleciki z taką papryczką mmm :)
OdpowiedzUsuń