W tym roku arbuzy są wyjątkowo smaczne. Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, ale na samą myśl o różowym owocu cieknie mi ślinka!
Na początku sierpnia panowały u nas afrykańskie upały i właśnie wtedy chcieliśmy z mężem zrobić "alko-arbuza". To nic innego jak arbuz nasączony wódką. Wszystko niby proste i łatwe, ale nasz arbuz chyba był abstynentem bo wódki nie chciał pić... :(
W każdym razie nie chcieliśmy się poddać, więc zmiksowaliśmy miąższ uparciucha z wódką i lodem. Oto co nam wyszło:
Polecam na gorące dni!
Andźka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz