Piękne słońce, delikatny wiatr i temperatura, która w końcu zaczyna nas rozpieszczać!
Razem
z ciepłą, zdecydowanie letnią, a nie wiosenną pogodą nastał okres
dusznych pomieszczeń, ciemnych plam pod pachami i przyklejonych do czoła
grzywek. Niestety...
Niektórzy
sobie całkowicie nie radzą z tego typu pogodą, a ja należę do osób,
które całkowicie nie radzą sobie z przebywaniem z powyższymi osobami w
jednym pomieszczeniu.
Do
pracy codziennie z mężem chodzimy na piechotę- aż 8min :) Plusem oprócz
krótkiego czasu, jaki spędzamy w drodze do i z pracy jest zdecydowanie
fakt, że nie musimy korzystać ze środków komunikacji miejskiej i narażać
się na kontakt z w/w osobami.
W tym miejscu pozdrawiam serdecznie znajomych z Wielkich Miast, którzy tyle szczęścia co ja nie mają!
A na ochłodę podrzucam pyszny, lekko kwaśnawy koktajl.
Składniki na 2 porcje:
- garść truskawek*
- 250g malin **
- 150ml jogurtu naturalnego
- 2 łyżki miodu
- sok z połowy cytryny
Wszystkie
składniki umieszczamy w blenderze i miksujemy na koktajl. Jeżeli
koktajl nie będzie słodki, dodajcie jeszcze trochę miodu.
Koktajl najlepiej smakuje dobrze schłodzony.
I to cała filozofia :)
A Wy jak radzicie sobie z pierwszymi przyklejonymi grzywkami? :)
:)) ja też z komunikacji miejskiej korzystać nie muszę, ale znajoma opowiadał historie rodem z horroru pt. "smrodek 8 3D" a czasem po prostu smród :( rano jeszcze ujdzie, ale jak wraca do domku po pracy to zaczyna od modlitwy o drugi samochód :) ja mam do pracy 20 min piechotką, albo 10 rowerem albo 5 samochodem. ostatnimi czasy swój dzień zaczynam właśnie od koktajlów, właśnie takich jak Twój :))
OdpowiedzUsuńkoktajlów czy koktajli ? ;)) chyba słońce już za bardzo przygrzewa ;)
UsuńKto by się przejmował? Ja też nie wiem i dobrze mi z tym!
UsuńA zapachy w komunikacji są dość...specyficzne. Pamiętam, jak to było spędzać w tramwaju 2 godziny dziennie i wdychać eteryczne mieszanki perfum z...nieperfumami. Oczy szczypią!
Ale macie dzisiaj tematy, Dziewczynki! ;-)
UsuńA taki piękny dzień był! I taki przyjemny! Pełnia lata! Po co doszukiwać się negatywów? Zapomnijmy o smrodkach! Cieszmy się! Własnie zakwitły bzy... :-))))
o matko, w Warszawie w środkach transportu jest tragedia jak jadę na uczelnię, za to w moich podmiejskich pociągach panowie robole grający w karty i pijący wódeczkę- widok komiczny, a rano w kanarówie istna libacja i palarnia - bo dzień dobrze zacząć trzeba!:P
OdpowiedzUsuńA koktajl pycha - samo zdrowie i to co lubię:D
No właśnie o takich przypadkach pisałam. Ciężko z nimi przebywać w jednym miejscu.
UsuńJa teraz jeżdżę z Mr.T samochodem i cieszę się z tego:D Koktajl najlepszy na gorące dni:)
OdpowiedzUsuńCwaniara! :D
UsuńKoktajl pierwsza klasa. Pogoda też ;)
OdpowiedzUsuńChociaż to. Reszta dookoła już nie bardzo ;)
UsuńPysznie !!!!!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!
Usuńkoktajl pierwsza klasa ! mój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńJa chyba jeszcze ulubionego nie mam. Pożeram i popijam wszystkie, jak leci! :D
UsuńJak chodziłam do pracy to też na piechotę i byłam cała nieszczęśliwa jak po pracy musiałam gdzieś podjechać MPK. Na szczęście rzadko to się zdarzało :) Koktajl poproszę z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńRozumiem Twój ból! :)
Usuńpyszny i lekki, wypiłabym z chęcią:)
OdpowiedzUsuńJa mogłabym je pić 3 razy dziennie :)
UsuńWygląda super, ma taki piękny, letni kolor. W sam raz na takie letnie dni:)
OdpowiedzUsuńPiękny różowiutki, kobiecy kolor :)
Usuńlubię bardzo takie koktajle :))))))))))))))
OdpowiedzUsuńJaki piękny kolor! Powiało latem:)
OdpowiedzUsuńOj tak, w końcu trochę żywych i słonecznych kolorów!
Usuńlato u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń"pełną gębą"! :)
Usuńja pogodą jestem zachwycona, odstawiłam samochód i w tym tygodniu jeździłam do pracy rowerem, tylko 15 minut, ale i tak świetnie wpływa to na nastrój, szczególnie, że mam takie jedno pod górkę :) nie ma to jak lekki wysiłek przed 7 rano, a o 15 rewelacja, wszyscy pakują się do nagrzanych aut, a ja wiatr we włosach i to jeszcze mam z górki :))
OdpowiedzUsuńa co do koktajlu, to ostatnio eksperymentuję na maksa, wykorzystuję resztki pomrożonych malin i kombinuję z różnymi smakami, mój kwaśny był i bez cytryny, której jeszcze nie dodawałam
próbowałam łączyć owoce i zieloną pietruszkę, ale chyba jeszcze nie znalazłam idealnych proporcji, koktajle są świetne, u mnie często zamiast kolacji
Twoje zdjęcia są coraz piękniejsze Aniu!
Nie dość, że dziś piątek, to jeszcze takie miłe słowa! :D Dziękuję!
UsuńTych pietruszkowych koktajli jeszcze nie piłam, a ponoć są dobre. Jakoś się przemóc nie mogę...