poniedziałek, 27 maja 2013

Bułki pełnoziarniste

Napisałabym pełnoziarniste bułki śniadaniowe, ale w moim przypadku śniadanie z takimi bułkami musiałabym jeść koło 13stej... W weekendy wstaję najwcześniej o 9tej i zaczynam dzień od kawy. Po kawie dopada mnie błogie lenistwo i chęć powrotu do łóżka. Tez tak macie? Na mnie kawa ma całkiem inne działanie niż to przewidziane w reklamach...


Jednak jeżeli Wy nie należycie do rodzaju leniwiec pospolity lub leniwiec weekendowy, to na śniadanie będą idealne! U mnie przygotowane na kolację :)

Bułki najlepiej smakują po wystudzeniu. Niestety dnia następnego są dość czerstwe, dlatego polecam wyjeść wszystkie od razu, albo część z nich zamrozić- ja tak zrobiłam.

Składniki na 6 sztuk:
  • 3/4 szklanki mąki pełnoziarnistej ( u mnie żytnia)
  • 1/2 szklanki mąki pszennej
  • opakowanie drożdży instant
  • niepełna szklanka mleka
  • 1/2 łyżeczki soli
  • jajko
  • płatki owsiane, słonecznik i siemię lniane na wierzch bułek
Wszystkie suche składniki mieszamy w misce. Mleko podgrzewamy i jeszcze ciepłe wlewamy do pozostałych składników.

Całość dokładnie zagniatamy- w razie potrzeby podsypujemy odrobiną mąki lub dolewamy mleko.

Po zagnieceniu na jednolite ciasto miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. godzinę.

Po godzinie ciasto dzielimy na 6 równych części, formujemy kule i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lekko je spłaszczając na kształt bułek.

Ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 30 min.

Po tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni, a bułki smarujemy rozmąconym jajkiem.

Wierzch każdej bułki posypujemy płatkami owsianymi, makiem, słonecznikiem lub siemieniem lnianym.

Pieczemy ok. 15-20min.

Kroimy i/lub mrozimy po całkowitym ostygnięciu.


Smacznego!

34 komentarze:

  1. Ależ one apetycznie wyglądają! Idealne i na śniadanie i na kolację!
    Miłego poniedziałkowego wieczoru!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki kochana i wzajemnie! Z poniedziałku, to właśnie wieczór lubię najbardziej :)

      Usuń
  2. pyszne bułeczki:) ja się teraz przymierzam do tych z suszonymi pomidorami:)
    a kawa mnie pobudza, a co do leniwca to zależy, raz wstanę wcześnie a raz nie:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z suszonymi pomidorkami muszą być smaczne. Pomysłów jest tyyyyle, tylko nie wiadomo kiedy to wszystko zrobić ;)
      Zazdroszczę Tobie, że kawa Cie pobudza...Mnie pomaga tylko kopniak w 4 litery!

      Usuń
    2. lepsze to niż nic:P wystarczy żeby ten kopniak był czuły:P no właśnie zawsze pomysłów więcej niż czasu:P u mnie się nasiliło jeszcze wraz z blogowaniem, bardziej otwarty się człowiek wtedy na różne rzeczy robi i ma więcej motywacji:)

      Usuń
  3. mniam, mniam:) chętnie bym podkradła na śniadanko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Ciebie tyle zawsze pyszności, że na pewno sama zrobisz jakieś cudowności :)

      Usuń
  4. fajne bułeczki!
    ja też po kawie ziewam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bo kawa to podobno jedna wielka ściema ;) sama nie wiem czy to potęga podświadomości tak działa czy faktycznie kofeina. Od czasu gdy w Opolu można napić się najlepszej kawy na świecie (serio) nie mogę pić niczego innego poza syfonem albo dripem - te kawy działają tak, że trzymają do nocy a są łagodne jak kaczuszka ;)
    Ja leniwcem nie jestem, ale to chyba z racji zapchanego kalendarza. Muszę się w jakiś piątek tak konkretnie upić i bez wyrzutów sumienia pospać w sobotę do 13-tej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Syfon i drip? Pierwsze słyszę! Ale syfon kojarzy mi się z dzieciństwem i przyklejonym językiem do naboju :D
      Wiedziałam, że do leniwców nie należysz- Ty jesteś rozpędzonym pociągiem Gosia! :)

      Usuń
    2. też miałam takie syfony :) i ta woda z sokiem malinowym :):)
      pociąg to ja mam... do żelków, serników, mascarpone, makaronów, naleśników... mogę wymieniać godzinami :)

      Usuń
  6. Jeżeli chodzi o bułeczki zawsze pokonam wewnętrznego lenia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem zazdroszczę! Bułki są proste i smaczne, ale u mnie będą raczej popołudniami ;)

      Usuń
  7. Takie bułki na śniadanie to ja rozumiem:) Dla mnie ze słonecznikiem poproszę hehe:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne! A co do kawy, mnie też często zdarza się wypić "śpiącą" kawę.

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja przed śniadaniem... mniomniom...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Ciebie widziałam same pyszności, więc na pewno głodna nie chodziłaś ;)

      Usuń
  10. Jakie ładne i zgrabne!;) w smaku też pewnie niczego sobie;) No, cudeńka!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Renula! Bułki były bardzo dobre i bardzo syte. Jedną najadł się nawet mój mąż :)

      Usuń
  11. domowe najpyszniejsze, wtedy najlepiej z domową konfiturą...mm marzenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, z dżemikiem na pewno też by smakowały. U mnie z sałatą i szynką :)

      Usuń
  12. Nominowałam Cię do Liebster Blog:)Mam nadzieję,że weźmiesz udział w zabawie:) Po więcej szczegółów zapraszam tutaj http://only-my-simple-kitchen.blogspot.com/2013/05/tarta-z-rabarbarem-100-tny-wpis.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madlene za nominację. Dostałam taką samą od Justyny z bloga To Pestka i jeszcze jednej blogerki. Wciąż nie miałam czasu na pytania i odpowiedzi, ale obiecuję, że w końcu przysiądę!

      Usuń
  13. Czy moge wyciagnac sobie z zamrazalinika dwie sztuki na jutrzejsze sniadanko? Chyba sie nie obrazisz, prawda? Juz je widze z maslem, jajkiem i swiezym szczypiorkiem;) Mniammmmmm....:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe pewnie, że się nie obrażę! Jeżeli tylko Twoje ręce tu sięgną...

      Usuń
  14. też kiedyś upiekę bułki !

    OdpowiedzUsuń
  15. A co z jajkiem kiedy dodajemy?? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Aaaa smarujemy bułeczki;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...