środa, 7 sierpnia 2013

Letnia zupa z cukinii

Czy macie jakieś fobie?

Ostatnio całkiem przypadkowo natknęłam się w internecie na listę kilku ciekawych fobii panujących wśród znanych osób. Zaczęłam drążyć temat, popytałam o fobie wujka google i przepadłam...Długo zastanawiałam się, czy śmiać się, czy płakać. W końcu zwyciężyło to pierwsze i spędziłam ponad 2 godziny na przeglądaniu listy fobii zastanawiając się, którą mogłabym przypisać sobie. Jeżeli tylko macie ochotę pośmiać się ze mną, to zapraszam tu :) Lista jest dość imponująca i każdy znajdzie coś dla siebie!

A poniżej hiciory, które wypatrzyłam. Takie TOP5.
Dość poważnie zaczęłam się zastanawiać, czy nie mam jednej z nich... ;)
  1. Anksofobia- lęk przed ważeniem się (mój faworyt!)
  2. Cibusfobia- lęk przed piernikiem
  3. Anatidefobia - strach przed byciem obserwowanym przez kaczki
  4. Fronemofobia - strach przed samodzielnym myśleniem
  5. Arachibutyrofobia- lęk przed przyklejeniem się do podniebienia masła orzechowego
Jak już emocje opadną i dodatkowo nie macie fobii związanej z zupami i cukinią, to polecam przygotowanie szybkiego, letniego obiadu.
Przepis na tą zupę pochodzi z książki, którą otrzymałam w prezencie na imieniny od teściów. Dłuuuugo nie mogłam się zdecydować, od której zupy zacznę. Jeżeli będziecie mieli okazję zajrzeć do tej książki, zrozumiecie dlaczego miałam problem z podjęciem decyzji :)




Książka zawiera ponad 100 przepisów, w większości na zupy, ale znajdziecie również przepisy na gulasz, czy risotto. Przepisy należą do tych prostych, a składniki są klasyczne i łatwo dostępne. No i te zdjęcia...Sami przyznajcie!


Zanim zdecydujecie się na zakup książki ugotujcie zupę, którą wybrałam na pierwszy rzut. Kupcie cukinię i do roboty!

Składniki:
  • 120ml oliwy extra virgin plus jeszcze trochę do smażenia cukinii
  • 1,5kg cukinii, z obciętymi końcówkami, pokrojonych wzdłuż na cztery części, a  następnie w plastry
  • sól morska, czarny pieprz
  • 5 ząbków czosnku, obranych i drobno posiekanych
  • 1l bulionu warzywnego
  • 50g listków bazylii
  • trochę soku z cytryny
Pokrojoną cukinię partiami wykładamy na rozgrzaną, głęboką patelnię lub rondel z oliwą. Doprawiamy odrobinę solą, aby się nie przypaliła i szybciej zmiękła. Smażymy ok. 10min aż zmięknie i się przyrumieni.

Postępujemy tak z pozostałą cukinią pod koniec dodając czosnek, doprawiając solą i pieprzem. Całość zagotowujemy, ściągamy z ognia, połowę blendujemy na gładki krem i dolewamy do reszty.

Bazylię miksujemy z 120ml oliwy na puree. Doprawiamy sokiem z cytryny i dodajemy do zupy.

Dekorujemy kawałkami podsmażonej cukinii i uprażonymi pestkami słonecznika.


Mimo, że zupa nie zawiera dużo składników, to jest dość syta. Smakuje cudownie skropiona sokiem z cytryny, lub odgrzana wieczorem w ulubionym kubku :)

Smacznego!

Ps

14 komentarzy:

  1. Strach przed byciem obserwowanym przez kaczki spowodował oplucie klawiatury sokiem marchewkowym :))))) a strach przed samodzielnym myśleniem niestety jest chyba najczęściej spotykaną fobią ;)
    Książka już na pierwszy rzut oka wygląda na taką, która chętnie zagości na mojej półce. A zupka z cukinii jest świetna, wprawdzie nie robiłam jeszcze z tego przepisu, ale kiedyś próbowałam podobnej. MNIAM!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie zareagowałam chociaż w ustach była wyłącznie ślina...;)
      Z cukinii każda jest dobra! Musi być! A samą książkę polecam- na prawdę dużo ciekawych i prostych przepisów. Do tego piękne zdjęcia, achhh napatrzeć się nie mogę!

      Usuń
  2. ja chyba też wybieram kaczki....bo nigdy nie wiadomo czy czegoś nie wymyślą, może snują jakieś plany ataku na człowieka i co wtedy ; ))))
    a zupy bardzo lubię i nie bałabym się zjeść Twojej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No miałam nadzieję, że nie spotkam na blogu kogoś, kto boi się cukinii :D

      Usuń
  3. Niestety zupa z cukinii to nie jest to, co tygrysy...
    Ale fobie - mega. Mój faworyt to strach przed piernikiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywa i tak ;)
      Piernik powiadasz? Ja stawiam na wagę i kaczki :D

      Usuń
  4. Ja też wybieram strach przed piernikiem :) Zupę krem z cukinii robię dość często ale w trochę innej wersji. Jest pyszna! Twoje zdjęcie zupy wygląda jeszcze lepiej niż to z książki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mniam, kocham cukinię i już dość dawno myślałam nad zupą/kremem, dzięki za inspirację:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co. Spróbuj i daj znać, czy i Tobie posmakowała ;)

      Usuń
  6. Haha te fobie to mistrzostwo;-) mój faworyt to kaczki i wazenie sie:-P
    a zupka bardzo fajna;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Poczytałam, na pewno mam jedną fobię - akrofobia (hipsofobia) - lęk wysokości :)
    A zupa bardzo apetyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zupy to to co bardzo lubię, twoja propozycja bardzo mi się podoba ...
    No i ten strach przed piernikiem ... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zupa musi być pyszna, jak wszystko, co z cukini, ale anatidefobia rządzi!!! A jesli ktoś lęka sie piernika, przyjmę każdą ilość ;) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...