sobota, 15 czerwca 2013

Tort stracciatella z truskawkami i miętą

Podczas tegorocznego urlopu bardzo dużo się działo.
Pierwszym punktem na naszej mapie było Otomino k. Żukowo na Kaszubach. W Otominie mieszkają moja babcia z dziadkiem. Są bez wątpienia wyjątkowi!
Podziwiam ich za wszystko- szybkie usamodzielnienie, dorastanie w ciężkich czasach, pracowitość i ciągłą chęć utrzymywania "rajskiego ogródka" przy ich domu z m.in. imponującymi piwoniami, czy dorodnymi pomidorami w szklarni.

Babcia obchodzi swoje "18ste" urodziny 18 czerwca, ale tort upiekłam jej po powrocie z greckiej wyspy Kos ponad tydzień temu.
Niestety nie uda nam się być ponownie na Kaszubach w najbliższym czasie, więc babcia w tym roku będzie mogła obchodzić urodziny zapewne dwa razy!


Dodam tylko, że ważnym elementem "produkcji" tortu był stały nadzór dziadka. Bez Niego tort zapewne by opadł lub byłby kwaśny. Tak, tak- bez dziadka ten tort na pewno by się nie udał ;)

Biszkopt upiekłam wg. standardowego przepisu- równania, tj. na jedno jajko przypadają 2 łyżki mąki i 2 łyżki cukru. Jeżeli pieczemy biszkopt czekoladowy, to część mąki zamieniamy gorzkim kakao.

Składniki biszkopt (duża, okrągła blaszka):
  • 7 dużych jaj
  • 10 łyżek mąki tortowej
  • 4 łyżki gorzkiego kakao
  • 14 łyżek cukru
Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę. Następnie dodajemy cukier. Ubijamy białka dalej aż piana będzie błyszcząca.

Do piany dodajemy po jednym żółtku i dalej ubijamy.

Na koniec dodajemy powoli mąkę i kakao i dalej ubijamy do połączenia się wszystkich składników.

Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia.- Wykładam papierem wyłącznie dno, a biszkopt i tak ładnie odchodzi po wystudzeniu.

Biszkopt pieczemy ok. 35 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Po tym czasie można upewnić się, czy biszkopt doszedł sprawdzając, czy wbity patyczek jest suchy.

Biszkopt kroimy na 3 równe blaty.

Do nasączenia: 
  • 1,5 szklanki mocnej herbaty miętowej
  • 2 łyżki cukru
Dodatkowo do przełożenia i przybrania:
  • 1l śmietany 30%
  • 5 łyżek cukru
  • 100g startej czekolady, lub gotowych płatków
  • 0,5kg świeżych truskawek
  • kilka listków świeżej mięt
Schłodzoną kremówkę ubijamy na sztywno. Pod koniec ubijania dodajemy cukier i 2/3 płatków czekolady. Gotowy krem chowany do lodówki do dalszego schłodzenia

Pierwszy blat układamy na paterze i nasączamy 1/3 herbaty z cukrem. Na biszkopt wykładamy 1/3 kremu śmietanowego i układamy na całej powierzchni blatu 1/3 posiekanych truskawek.

Czynności powtarzamy do wykorzystania wszystkich blatów i całego kremu. Dekorujemy tort pozostałą częścią płatków czekolady, truskawek i listkami świeżej mięty.


Tort smakuje najlepiej po kilkugodzinnym schłodzeniu w lodówce.

A poniżej kilka ujęć z rajskiego ogródka moich dziadków :) Podoba się Wam?

22 komentarze:

  1. rzeczywiście ogródek rajski! cudowna żaba i na pewno pyszny tort! pozdrowienia serdeczne Ania!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ania, a ja jeszcze wróciłam, żeby napisać o tych pomidorach Twojej babci, cudownie wyglądają, aż poczułam jak pachną tak fajnie pomidorowo, przypominają mi te z ogrodu mojej babci w którym bywałam jako dziecko

    OdpowiedzUsuń
  3. no świetny ogród!
    150 lat dla babci! :)
    tort wygląda bosko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny tort! Pozdrowienia dla Babci:))
    Babcie są najlepsze na świecie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne migawki z ogródka! Uwielbiam taka bujną roslinność. A tort nie mniej uroczy. Pyszności!
    Miłego weekendu Ci życzę!:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki dziewczyny za miłe słowa i życzenia dla babci! Przekażę przy okazji najbliższego telefonu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. piwonie? :D uwielbiam!
    dawno mnie nie było a tu niezmiennie pysznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie kobito, gdzieś Ty sie podziewała? 2 tygodnie lenistwa? :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Taki miał właśnie być. Mięta zrobiła swoje. :)

      Usuń
  9. Dużo zdrowia dla babci! Tort czuję, że był przepyszny. Ogród piękny, na pewno wymaga dużo pracy. A pomidory w tym roku już takie duże? U mnie jeszcze nie zakwitły :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomidory takie duże bo w szklarni. Na balkonie mam koktajlowe to dopiero kwitną. Wszystko zależy od tego gdzie rosną...

      Usuń
  10. Przepiękne piwonie! A tort również wspaniały - dziadkowie byli pewnie zachwyceni:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, piwonie są przepiękne! Nawet kilka udało mi się dowieść 400km do domu :)

      Usuń
  11. Ależ elegancka babcia! Dużo zdrowia i uśmiechu dla niej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Patyska! Babcia uśmiechnięta cały czas! :)

      Usuń
  12. super tort i świetna babcia pozazdrościć bo ja swoich dziadków już nie mam:( ale za to mojego A. są genialni, ciekawi świata starsi ludzie wiecznie w sobie zakochani i traktują mnie jak swoją wnusię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Babcia jest na prawdę fajna :) Z resztą dziadek też. Od strony mojego taty też już dziadków nie mam...
      Dobrze, że dziadkowie Twojego chłopaka są tak za Tobą! ;)

      Usuń
  13. piękne zdjęcie babci, piękny tort i piękny ogródek!!
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tort wygląda obłędnie!
    Dziadkowie to skarb najcenniejszy, ja już swoich nie mam i bardzo za nimi tęsknię...
    Hołubisz swoich dziadków i to Ci się chwali, niech żyją wiecznie! :)

    OdpowiedzUsuń

  15. nie ma to jak na Kaszubach, ogród dziadków wspaniały, tam to można odpocząć, myślę, że tort konsumowany w takiej sielankowej scenerii, to czysta sielanka :)))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...