Były i się zmyły- Święta oczywiście! Szkoda...czas ciut wolniej płynął, na stole same pyszności, śmiechy i chichy przy stole...Jeszcze szkoda, że Pan Zając już nie przychodzi, a ja przecież wciąż dziecko!
W rodzinnym domu Zając co roku zostawiał coś pod poduszką. Przychodził w nocy niezauważony i uciekał zanim otworzyłam oczy :)
Znam też rodziny, gdzie Zając nie zostawiał prezentów "pod nosem", tylko trzeba było spędzić dobrych kilka minut na odnalezieniu zabawek, czy słodyczy. Często zostawiał je w ogródku, np. pod krzakami, żeby dzieciaki miały większą frajdę i przy okazji mogły się pobawić.
Zatem oficjalnie donoszę, proszę i narzekam jednocześnie- JA CHCĘ ZAJĄCA!
A tymczasem wspominam delikatne kotleciki z piersi z kurczaka, doprawione parmezanem i podane na duszonych porach...PALCE LIZAĆ! No i wyrzutów nie ma. Zwłaszcza po tej ilości sernika, którą wpałaszowałam w Wielkanoc ;)
Składniki na kotleciki:
- ok. 0,5kg piersi z kurczaka
- jajko
- łyżka otrębów owsianych (+ 2łyżki otrębów do obtoczenia)
- 2 łyżki tartego parmezanu
- pieprz oraz majeranek
- ew. sól
Piersi z kurczaka oczyszczamy i mielimy przez maszynkę. Dodajemy całe jajko, łyżkę otrębów oraz parmezan. Doprawiamy jeszcze pieprzem oraz majerankiem. Moim zdaniem sól już nie jest potrzebna, ale zawsze można odrobinę masy spróbować i ewentualnie dosolić.
Formujemy zwilżonymi dłońmi kotleciki i obtaczamy w pozostałych dwóch łyżkach otrębów. Smażymy na rumiano- po 2-3 minuty z każdej strony.
Kotleciki były dość delikatne. Proponuję podawać je z sosem, np. miętowym, czy chutney z kolendrą. U mnie tym razem na duszonych porach- pyszności! ;)
Lubię pory, zwłaszcza pod albo na czymś smacznym :)
OdpowiedzUsuńOstatnio jadłam pyszne schabowe, na których był właśnie por i marchewka- boskie smaki! ;)
Usuńja kocham duszone pory mmm, ale dla mnie nr 1 jest duszony por do dorsza, ale kotleciki tez b. fajne . Pozdrowienia Ania!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą! Dorsz i pory to duet idealny ;)
UsuńLubię takie kotleciki.
OdpowiedzUsuńJa też!
Usuńobiad pierwsza klasa!:) a ja ostatnio zamiast smażyć często piekę :)
OdpowiedzUsuńPieczenie z pewnością smaczniejsze, choć pierś od razu by się wysuszyła w piekarniku :(
Usuńpyszności! :)
OdpowiedzUsuńprawda? ;)
Usuńfajny pomysł z obtoczeniem w otrębach ! pory bardzo lubię
OdpowiedzUsuńRzeczywiście pyszny duecik :)!
OdpowiedzUsuńBardzo przydał mi się Twój przepis, kotleciki wyszły super i bardzo nam smakowały
OdpowiedzUsuń