Pewne 3 Panie będące świadkami mego zachwytu, euforii i wniebowzięcia spowodowanego smakiem lodów z Cupcake corner bakery mogły się spodziewać, że spróbuję je zrobić w domu. Czy mi się udało? Nie sądzę! Tamte miały "to coś". Może ciut inne składniki, proporcje? Nie wiem. Na pewno były jedzone w wyśmienitym towarzystwie i zapewne dlatego tak się przy nich rozpływałam. ;)
Od razu pędzę z informacją, że moim lodom oprócz dość istotnego krakowskiego towarzystwa nic nie brakuje, a dokładniej brakowało, bo szybko zniknęły.
Lody są baaaaaaaaaaaaaaaaardzo czekoladowe i sycące. Dosyć wyraźnie było czuć również masło orzechowe. Jeżeli nie jesteście ich zwolennikiem to dodajcie połowę mniej, lub po prostu pomińcie. Dla mnie orzechy są tu kluczowe ;)
- 2 szklanki kremówki 36%
- szklanka pełnotłustego mleka
- tabliczka gorzkiej czekolady
- 2 łyżki cukru
- 2 żółtka
- 4 łyżki masła orzechowego, np. z TEGO przepisu
- 2 łyżki masła czekoladowego (opcjonalnie)
Mleko wlewamy do garnuszka i podgrzewamy. Dorzucamy do niego połamaną tabliczkę czekolady i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Ściągamy z ognia.
Żółtka miksujemy na puch z cukrem. Powoli dodajemy do nich gorące mleko z czekoladą i energicznie mieszamy, aby żółtko się nie ścięło.
Całość ponownie przelewamy do garnuszka i podgrzewamy, ale nie doprowadzamy do wrzenia. Ściągamy z ognia, wlewamy kremówkę, dokładnie mieszamy i po wystudzeniu wkładamy do lodówki do wystudzenia.
Jeżeli posiadamy maszynę do domowego wyrobu lodów, to wlewamy masę do włączonej maszyny, dodajemy masło orzechowe oraz opcjonalnie masło czekoladowe. Dalej kręcimy i czekamy aż lody nabiorą odpowiedniej konsystencji.- Tym razem ponieważ lody zawierały dużo tłuszczy, szybko uzyskały kremową konsystencję.
Jeżeli maszynki nie posiadamy, to przelewamy lody do pojemnika, wkładamy do zamrażarki i mieszamy co 40 min. 3-4 razy, aby rozbić kryształki lodu.
Smacznego czeko-lodo-orzecho maniacy!
W przednim towarzystwie wszystko smakuje jakby lepiej :-)
OdpowiedzUsuńCoś w tym musi być. ;)
UsuńWyglądają tak pysznie, że można lizać przez monitor :)
OdpowiedzUsuńhihihi właśnie o taki efekt mi chodziło! ;)
UsuńPozdrowionka!
moze wydaje sie dziwna ale nie pajam miłością do lodów czekoladowych:-P co inne te owocowe;-) choć w dobrym towarzystwie wszystko inaczej smakuje;-)
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam! W towarzystiwe takich fajnych babek też by Ci posmakowały! ;P
Usuńo matko, jakie pyszne! zjadłabym kilka od razu:))
OdpowiedzUsuńA mnie gęba cieszyłaby się niezmiernie!
UsuńNie, nie , nie mogę patrzeć bo mam na te lody ogromne chęci:)
OdpowiedzUsuń:D Zatem do roboty kochana. Nie są trudne do zrobienia,a efekt mocno czekoladowo-obłędny!
UsuńO, moja maszynka znów będzie kręcić :)
OdpowiedzUsuńA kiedy dodać masła? I czy to drugie to ma być nutella? Czuję, że moi niealergicy pokochają te lody.
OdpowiedzUsuńPatyska, Ty jesteś "Patyśka", czy "Patyska" tak w ogóle? :D
UsuńJa masło orzechowe i czekoladowe (może być nutella chociaż ja dodałam tańszą wersję- jakieś Scooby Doo :D) dałam podczas kręcenia, żeby w lodach były kawałki jednego i drugiego.
Jam jest patyśka aka patyska :D
UsuńAaaaa... Bardzo sprytnie... To chyba jutro ukręcę, dzięki Słońce moje!
Zatem zwe Cię od dziś PATYŚKA ;D
UsuńKręć i daj znac, czy smakowały!
lody czekoladowe - moje ulubione + masło orzechowe?? sama pychota!!! a niee a ja na diecie :(
OdpowiedzUsuńTy na diecie? Ogarnij się chudzino! Fajna z Ciebie babka, a Ty mi tu o dietach!
UsuńMasło orzechowe wiem, że lubisz- pamiętam jak pisałas o zkaupach w Lidlu :D
Ekstra lody ! i na 1000% pyszne ! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! :)
UsuńAnia je też nie mogę zapomnieć o tych lodach:)
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają tak samo pysznie. Mniaaam!
Mówisz, że wyglądają podobnie? Bardzo mnie to cieszy, choć pwoiem Ci że smak trochę inny. To już nie to samo.... ;)
UsuńPołączenie czekoladowo-orzechowe jest jednym z moich ulubionych..:)
OdpowiedzUsuńPyszota, a wiesz ostatnio gdzieś na blogu podziwiałam waflownicę - ktoś ma taki sprzęt i robi wafle sam.
OdpowiedzUsuńJa po prostu uwielbiam masło orzechowe!!!!!!!
OdpowiedzUsuńlody dla ochłody :) a czekoladowe tym bardziej !!
OdpowiedzUsuńTo krakowskie towarzystwo już przebiera nogami żeby znowu się spotkać :) Nie ważne czy przy lodach, pizzy czy ogórkach ;) Ja uwielbiam mocno czekoladowe lody a Twoje tak właśnie wyglądają i daję sobie rękę obciąć, że jeżeli włożyłaś w ich przygotowanie taką pasję co w zjedzenie tych lodów w Krakowie to te są rewelacyjne :*
OdpowiedzUsuńIdę do kuchni, jutro będziemy lody jeść:)
OdpowiedzUsuń