czwartek, 9 maja 2013

Koktajl malinowo- truskawkowy i pierwsze porządne słońce

Piękne słońce, delikatny wiatr i temperatura, która w końcu zaczyna nas rozpieszczać! 

Razem z ciepłą, zdecydowanie letnią, a nie wiosenną pogodą nastał okres dusznych pomieszczeń, ciemnych plam pod pachami i przyklejonych do czoła grzywek. Niestety...

Niektórzy sobie całkowicie nie radzą z tego typu pogodą, a ja należę do osób, które całkowicie nie radzą sobie z przebywaniem z powyższymi osobami w jednym pomieszczeniu.

Do pracy codziennie z mężem chodzimy na piechotę- aż 8min :) Plusem oprócz krótkiego czasu, jaki spędzamy w drodze do i z pracy jest zdecydowanie fakt, że nie musimy korzystać ze środków komunikacji miejskiej i narażać się na kontakt z w/w osobami.

W tym miejscu pozdrawiam serdecznie znajomych z Wielkich Miast, którzy tyle szczęścia co ja nie mają!

A na ochłodę podrzucam pyszny, lekko kwaśnawy koktajl.


Składniki na 2 porcje:
  • garść truskawek*
  • 250g malin **
  • 150ml jogurtu naturalnego
  • 2 łyżki miodu
  • sok z połowy cytryny
Wszystkie składniki umieszczamy w blenderze i miksujemy na koktajl. Jeżeli koktajl nie będzie słodki, dodajcie jeszcze trochę miodu. 

Koktajl najlepiej smakuje dobrze schłodzony.


I to cała filozofia :)

*, ** zarówno truskawki, jak i maliny miałam mrożone jeszcze z poprzedniego sezonu. Nie musiałam swojego koktajlu dodatkowo chłodzić.

A Wy jak radzicie sobie z pierwszymi przyklejonymi grzywkami? :)


27 komentarzy:

  1. :)) ja też z komunikacji miejskiej korzystać nie muszę, ale znajoma opowiadał historie rodem z horroru pt. "smrodek 8 3D" a czasem po prostu smród :( rano jeszcze ujdzie, ale jak wraca do domku po pracy to zaczyna od modlitwy o drugi samochód :) ja mam do pracy 20 min piechotką, albo 10 rowerem albo 5 samochodem. ostatnimi czasy swój dzień zaczynam właśnie od koktajlów, właśnie takich jak Twój :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koktajlów czy koktajli ? ;)) chyba słońce już za bardzo przygrzewa ;)

      Usuń
    2. Kto by się przejmował? Ja też nie wiem i dobrze mi z tym!
      A zapachy w komunikacji są dość...specyficzne. Pamiętam, jak to było spędzać w tramwaju 2 godziny dziennie i wdychać eteryczne mieszanki perfum z...nieperfumami. Oczy szczypią!

      Usuń
    3. Ale macie dzisiaj tematy, Dziewczynki! ;-)
      A taki piękny dzień był! I taki przyjemny! Pełnia lata! Po co doszukiwać się negatywów? Zapomnijmy o smrodkach! Cieszmy się! Własnie zakwitły bzy... :-))))

      Usuń
  2. o matko, w Warszawie w środkach transportu jest tragedia jak jadę na uczelnię, za to w moich podmiejskich pociągach panowie robole grający w karty i pijący wódeczkę- widok komiczny, a rano w kanarówie istna libacja i palarnia - bo dzień dobrze zacząć trzeba!:P
    A koktajl pycha - samo zdrowie i to co lubię:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie o takich przypadkach pisałam. Ciężko z nimi przebywać w jednym miejscu.

      Usuń
  3. Ja teraz jeżdżę z Mr.T samochodem i cieszę się z tego:D Koktajl najlepszy na gorące dni:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Koktajl pierwsza klasa. Pogoda też ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż to. Reszta dookoła już nie bardzo ;)

      Usuń
  5. koktajl pierwsza klasa ! mój ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba jeszcze ulubionego nie mam. Pożeram i popijam wszystkie, jak leci! :D

      Usuń
  6. Jak chodziłam do pracy to też na piechotę i byłam cała nieszczęśliwa jak po pracy musiałam gdzieś podjechać MPK. Na szczęście rzadko to się zdarzało :) Koktajl poproszę z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  7. pyszny i lekki, wypiłabym z chęcią:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda super, ma taki piękny, letni kolor. W sam raz na takie letnie dni:)

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię bardzo takie koktajle :))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki piękny kolor! Powiało latem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, w końcu trochę żywych i słonecznych kolorów!

      Usuń
  11. ja pogodą jestem zachwycona, odstawiłam samochód i w tym tygodniu jeździłam do pracy rowerem, tylko 15 minut, ale i tak świetnie wpływa to na nastrój, szczególnie, że mam takie jedno pod górkę :) nie ma to jak lekki wysiłek przed 7 rano, a o 15 rewelacja, wszyscy pakują się do nagrzanych aut, a ja wiatr we włosach i to jeszcze mam z górki :))
    a co do koktajlu, to ostatnio eksperymentuję na maksa, wykorzystuję resztki pomrożonych malin i kombinuję z różnymi smakami, mój kwaśny był i bez cytryny, której jeszcze nie dodawałam
    próbowałam łączyć owoce i zieloną pietruszkę, ale chyba jeszcze nie znalazłam idealnych proporcji, koktajle są świetne, u mnie często zamiast kolacji
    Twoje zdjęcia są coraz piękniejsze Aniu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dość, że dziś piątek, to jeszcze takie miłe słowa! :D Dziękuję!
      Tych pietruszkowych koktajli jeszcze nie piłam, a ponoć są dobre. Jakoś się przemóc nie mogę...

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...