Szał związany ze Świętami ogarnął blogi już dobre 2 tygodnie temu. Pierniki, pierniczki, serniki, makowce....Było już wszystko! Czy u mnie jest coś innego? Nie! Przyznaję się bez bicia, że u mnie to samo. :) Niczym się nie przejmuję i nadal roztargniona tkwię w rozmyślaniach nad tym, czy zrobić sernik, czy makowca. A może jedno i drugie?
Pierniczki zrobiłam w zeszłym tygodniu i zamknęłam je w metalowych puszkach. Dużo z Was pisze o wkładaniu cząstek jabłek do środka, aby ciastka zmiękły. Ja jednak wolę te cieniutkie i kruche, więc jabłka pomijam.
Składniki na ok. 4-5 blach pierniczków:
- 700g mąki pszennej
- 200g miodu
- 200g cukru
- 120g masła
- 1 jajko
- łyżeczka sody
- opakowanie przyprawy korzennej
Podgrzewamy w garnku miód z cukrem i masłem. Po rozpuszczeniu ściągamy z ognia, dodajemy przyprawę korzenną i dokładnie mieszamy. Po lekkim ostudzeniu dodajemy jajko oraz wymieszaną mąkę razem z sodą.
Ciasto odstawiamy do ostudzenia na ok 15 min. Od razu po przygotowaniu ciasto będzie dość lepkie, ale po wystygnięciu powinno być elastyczne. W razie potrzeby podsypcie mąką.
Kulę z ciasta wałkujemy na cienki placek i wycinamy pierniczki.
Pieczemy ok. 12-15 min. w 150 stopniach na blasze wyłożonej papierem.
Studzimy na kratce.
W tym roku zrobiłam lukier królewski do pierniczków. Dowodów na ten "incydent" nie zamieszczę... Naoglądałam się pięknych, koronkowych dekoracji pierniczków i uwierzyłam w swoje umiejętności! Szybko się zorientowałam, że się przeliczyłam i po nieudanej próbie dekoracji ~ 5 pierniczków lukier wylałam do zlewu.... Zdjęć nie będzie! :)
Andźka
jakie piękne serducho! szkoda tego lukru... ale ja mam podobnie z moimi umiejętnościami, także rozumiem Cię :)
OdpowiedzUsuńNo szkoda, ale jeszcze zrobię podejście nr 2 w przyszły weekend.- Może tym razem "coś" mi wyjdzie ;)
Usuńmoje umiejętności niestety są podobne w kwestii dekoracji:P u każdego na blogu już widać świąteczny klimat tylko nie u mnie:P przyszły weekend spędzę w kuchni i to lubię, bo mogę wtedy poszaleć:) A tak generalnie to za świąt nie lubię.
OdpowiedzUsuńAnulla, Ty się nie przejmuj brakiem świątecznych przepisów. Lubię Twoje pomysły na obiad :)
Usuńcudne pierniczki:) szkoda, że nie zobaczymy tych z lukrem, może nie było aż tak źle:))
OdpowiedzUsuńOj Karmel, zdziwiłabyś się :P Zrobię kolejne podejście za kilka dni :)
Usuńu mnie będzie na święta i sernik i makowiec - koniecznie!
OdpowiedzUsuńa pieczenie pierników jeszcze przede mną, fajne serducho! pozdrawiam
Ja chyba zdecyduję się na seromak i sprawa będzie załatwiona :)
UsuńAch zazdroszczę Ci pomocników do pierników- na pewno dzieciaczki będą pomagać, co? ;)
cudne! serce najpiękniejsze :), wg mnie bez lukru są smaczniejsze :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię pierniczki bez dodatków.
UsuńA serce było dla męża :D
Ślicznoty!:)
OdpowiedzUsuńTakie pierniczki najpiękniej wyglądają na choince :))
OdpowiedzUsuń