Wiem, miała być soczewica...Soczewica będzie tuż po tym poście :)
Wczoraj miałam w planach zrobić pierogi z soczewicą ale dopadła mnie niemoc i błogie lenistwo. Wieczorem jednak się zmobilizowałam bo zachciało mi się coś na słodko...Padło na chałkę! Od razu przyznaję, że mistrzem to ja może jestem, ale CHAŁY, a nie chałki. Nie umiem zaplatać jej "na okrągło" no i nie jest chyba taaaaaaaak puszysta, jak być powinna. Niemniej jednak zawsze jest smaczna i znika w mgnieniu oka!
Składniki:
- 40g drożdży
- szklanka ciepłego mleka
- 3/4 szklanki cukru
- ok. 3 szklanki mąki
- łyżeczka soli
- 100g miękkiego masła
- 2 jajka
- solidna garść rodzynek (opcjonalnie)
- sezam (opcjonalnie)
Zaczynamy od przygotowania rozczynu. W rondelku podgrzewamy mleko z kilkoma łyżkami cukru. Zdejmujemy z ognia, dodajemy drożdże i mieszamy do ich rozpuszczenia. Wsypujemy kilka łyżek mąki, mieszamy i odstawiamy na ok. 15 min. do wyrośnięcia.
W tym czasie do większej miski wsypujemy pozostałą część mąki i cukru oraz sól. Wszystko chwilę mieszamy, dodajemy miękkie masło, rozczyn, 2 jajka i rodzynki. Wyrabiamy tak długo, aż ciasto będzie elastyczne i nie będzie kleiło się do rąk. Jeżeli ciasto cały czas będzie się lepiło, podsypcie więcej mąki.
Po wyrobieniu ciasta przykrywamy je ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na +/- 30 min.
Po wyrośnięciu formujemy z ciasta 6 wałeczków i zaplatamy chałkę. Ja znam (na razie :P) tylko jeden sposób jej zaplatania. nauczyłam się go korzystając z instrukcji Liski umieszczonej na blogu "Pracownia wypieków".
Po przygotowaniu chałki odstawiamy ją ponownie na 15 min. do wyrośnięcia, smarujemy jajkiem i posypujemy sezamem. Pieczemy ok. 25 min. w temperaturze 180 stopni.
I już, mniam!
Fabiśka! chyba mnie natchnęłaś na pieczenie:)
OdpowiedzUsuńw sumie mam już swoją prawie wymarzoną kuchnię
(brakuje jeszcze dodatków) i mogę zamienić babeczki z kartonika na pieczenie takich pyszności jak Ty:)
Jedziesz bejbe!
UsuńNo właśnie, może dzisiaj zrobie muffinki :D
piękna!, dla mnie to też jest wyczyn takie zaplatanie przy drożdżowym
OdpowiedzUsuń