Najpierw fala upałów, teraz fala (dosłownie!) opadów. Tak źle i tak niedobrze. Przynajmniej dla większości. Ja twardo stoję przy swoim- może lać, grzmieć, wiać, huczeć i nie wieadomo co jeszcze. Byle do weekendu! W sobotę, albo najlepiej w piątek od 17stej obowiązkowo słońce, +24 stopnie i drink z parasolką w ręku :)
Jeżeli taka pogoda (słońce i deszcz na przemian) będzie się utrzymywała, to zastaniemy w sobotę na spacerze po lesie masę kurek. A kurkom, jak wiadomo się nie odmawia, tylko zajada ze smakiem czasem mlaszcząc i cmokając z zadowolenia!
Składniki na obiad dla 3 osób:
- 5-6 gniazd makaronu tagliatelle
- 2 piersi z kurczaka
- 350g kurek
- ok. 150g śmietany 18%
- sól i pieprz do smaku
- ok. pół pęczka świeżego koperku
Makaron gotujemy w lekko osolonej wodzie.
Na rozgrzanej patelni z odrobiną oliwy smażymy pokrojonego i przyprawionego solą i pieprzem kurczaka. Dorzucamy kurki i dalej smażymy ok. 10min. - Moje kurki były dość małe, więc ich nie obierałam tylko dokłądnie umyłam. Przez ich wielkość nie musiałam ich również długo smażyć/ dusić.
Gdy kurki lekko zmiękną i puszczą trochę soków zaprawiamy całość śmietaną i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Na makaron wykładamy kurczaka z kurkami w sosie śmietanowym i posypujemy świeżym koperkiem.
Smacznego!